Po ostatniej recenzji Sigma Star Saga stwierdziłem, że klasyczne science fiction na konsolę Game Boy Advance jest całkiem zjadliwe. Z tego też powodu postanowiłem sprawdzić chwalony przez krytyków tytuł, który dość długo mi umykał – Alien Hominid. W końcu mi się to udało i z całą stanowczością muszę to podkreślić – AH to wyjątkowa strzelanka na mapie handheldów. Nieślubne dziecko Metal Sluga i Cartoon Network.
Historia, jak to w grach tego typu, jest dość prosta. Kierujemy losami kosmity, który próbuje uciekać przed agentami specjalnymi z najróżniejszych zakątków świata (plansze są w tym zakresie mocno tematyczne). Fabuła opowiadana jest w formie komiksowych obrazków i rozwija się w dość przewidywalnym kierunku. To jednak żadna strata, ponieważ scenariusz w shoot ’em upach zawsze pełni rolę służalczą wobec mechaniki, a ta stanęła na najwyższym poziomie.
Przede wszystkim należy podkreślić, że produkcja jest niezwykle dynamiczna i nawet jak na standardy gatunku rzeczy dzieją się błyskawicznie. Nasz kosmita posiada standardowe ruchy – skok, strzał, granat – oraz szereg fantastycznych interakcji z przeciwnikami i otoczeniem, takich jak odgryzanie głów i skakanie po nich, straszenie, dobijanie nożem czy włażenie pod budynki i wciąganie tam przechodzących obok osób. I tak napakowaną akcję podkręcają jeszcze power-upy, które w większości umożliwiają korzystanie ze specjalnych rodzajów amunicji. Co więcej, możemy kierować najróżniejszej maści pojazdami (w tym jednym absolutnie zaskakującym).
Początkowo trudno było mi się przyzwyczaić do grafiki w Alien Hominid, ponieważ co do zasady unikam gier niewykonanych w pixel arcie. Szybko jednak poczułem, że moje uprzedzenia były pozbawione podstaw. Produkcja została bardzo dobrze zanimowana, wszystko porusza się płynnie i bez zauważalnych zgrzytów. Człowiek ma wrażenie, że faktycznie uczestniczy w jakiejś interaktywnej kreskówce z Cartoon Network. Muzycznie AH nie zachwyca, ale też nie daje wielkiej plamy – ścieżka dźwiękowa dobrana została odpowiednio do klimatu i pędzącej akcji.
Gra została wydana na kilku konsolach, ale tylko wersja z GBA powszechnie uważana jest za znakomitą. Oprócz dość długiej linii fabularnej, twórcy oferują nam masę dodatków i odblokowywalnych trybów rozgrywki. Wszystko to sprawia, że Alien Hominid może nie jest grą dla wszystkich, ale powinien zadowolić stosunkowo szerokie grono naparzaczy, których Game Boy Advance nie zawsze rozpieszczał.
Michał „Michu” Wysocki