Trzecia odsłona naszej serii artykułów dotyczących taktycznych RPG-ów będzie poświęcona kolejnemu handheldowi – niedocenionemu, choć z perspektywy czasu całkiem interesującemu WonderSwanowi. Pierwsze dwa teksty omawiały gry wydane na Game Boy’a Advance oraz jego poprzedników – GB i GBC.
Warto zaznaczyć, że WonderSwan (w trzech głównych wersjach – standardowej, Color i Swan Crystal) to dziecko nieodżałowanego Gunpei’a Yokoi, legendarnego twórcy Game Boy’a, przez lata związanego z Nintendo. Razem z popularną nawet w Polsce firmą Bandai miał stworzyć konkurencję łamiącą monopol swoich byłych kolegów na rynku handheldów. Wśród krytyków panuje przekonanie, że WonderSwan był porażką. Liczby mówią jednak co innego – na konsolę wydano ponad 200 (często bardzo dobrych) gier, a sam system rozszedł się w liczbie ponad 3,5 miliona egzemplarzy.
Tradycyjnie, poniżej moja lista TOP 5 taktycznych RPG-ów na WonderSwana w kolejności od najlepszego:
- Blue Wing Blitz
- Digimon Digital Monsters: Anode/Cathode Tamer Veedramon Version
- Namco Super Wars
- Front Mission
- Langrisser Millennium: The Last Century
Arc the Lad: Kijin Fukkatsu (WSC)
Jedna z najciekawszych serii taktycznych RPG-ów doczekała się także swojej odsłony na WonderSwana. Kierując grupą siedmiu śmiałków będziemy musieli zmierzyć się z podróżami w czasie i apokalipsą przyszykowaną nam przez roboty. Sympatyczny system walki i całkiem przyjazna grafika. Szkoda tylko, że trudno połapać się w sterowaniu.
Blue Wing Blitz (WSC)
Jedno z najciekawszych taktycznych RPG w historii gatunku. Ta niepozorna produkcja rozgrywa się w kraju latających wysp, któremu zagraża wrogie imperium. Walki toczone są w powietrzu przez różnego rodzaju samoloty, a ich wynik zależy nie tylko od dostępnej broni, ale także od wykonywanych w trakcie potyczki manewrów. Zdecydowanie warto!
Chaos Gear: Michibi Kareshi Mono (WS)
Wyjątkowo zaawansowany technicznie tytuł, w którym kierujemy na taktycznej mapie swoim królestwem i chroniącą go armią. Trudno do końca połapać się jak działa nawigacja po grze, niemniej jednak ogrom różnych możliwości zadziwia w kontekście mocy handhelda. Twórcy zadbali także o klasyczną mangową oprawę graficzną, przypominającą nieco dzieła grupy Clamp.
Dark Eyes: Battle Gate (WSC)
Ciekawe taktyczne RPG autorstwa firmy NexTech, będące wariacją Dark Eyes na komputery osobiste. Fabuła koncentruje się na wojnie dwóch ras, które przez wieki żyły na jednej planecie nie wiedząc o swoim istnieniu. Kiedy jedna z postaci przebyła oddzielający narody łańcuch górski, zaczęło się piekło. Scenariusz wydaje się interesujący, ale skomplikowana mechanika poruszania się skutecznie odtrąca od tego tytułu.
Digimon Digital Monsters: Anode/Cathode Tamer Veedramon Version (WS/WSC)
Swego czasu popularne w Polsce anime Digimon doczekało się całego zastępu gier. Są wśród nich także taktyczne RPG – wydane na czarno-białą konsolę Anode Tamer oraz Cathode Tamer (na modłę pokemonów), a także ich kompilacja, przetłumaczone na angielski i doprawione kolorem Digimon Digital Monsters: Anode/Cathode Tamer Veedramon Version. W grach chodzi oczywiście o to, by zbierać i rozwijać tytułowe stworki. Całkiem przyjazne, no i wydane w zrozumiałym języku!
Front Mission (WSC)
Konwersja gry wydanej na SNES-a. Front Mission to historia walk rządowych agencji, świata zdominowanego przez technologię i osobistej zemsty. Świetna grafika, przystępny scenariusz, intuicyjny system walki – ta gra ma wszystko, czego trzeba dobremu taktycznemu RPG-owi. Jako bonus warto wskazać, że większość komend i nazw ataków pisana jest po angielsku.
Hunter X Hunter: Greed Island (WSC)
Wyjątkowa mieszanka taktycznego RPG-a, karcianki oraz klasycznego tytułu jRPG. Kierując postaciami znanymi z popularnej mangi musimy odnaleźć 220 kart przy okazji rozwiązania tajemnicy tytułowej Wyspy Chciwości. Plansza walki to co prawda 8 x 3 kratki, ale w zasadzie gra spełnia moją definicję gatunku wskazaną w artykule dotyczącym GBA.
Langrisser Millennium: The Last Century (WS)
Jedna z wielu części sławnej serii taktycznych RPG-ów Langrisser. The Last Century dosyć blisko trzyma się mechaniki swoich poprzedników – w grze pojawiają się znane już postacie, walki wyglądają bardzo podobnie. Oprócz interesującego wątku fabularnego tytuł ten oferuje m.in. rozbudowany system rozwoju postaci, możliwość rekrutowania najemników czy wyjątkowe spojrzenie dotyczące liczby jednostek na mapie. Jest też całkiem nieźle narysowany.
Namco Super Wars (WSC)
Świetny tytuł będący crossoverem pomiędzy kilkunastoma grami Namco. Graficznie NSW dopracowane jest do perfekcji – warto zwrócić uwagę zwłaszcza na przepięknie wykonane animacje walki. W przeciwieństwie do standardu gatunku, postacie nie zdobywają tutaj poziomów za pokonanie wrogów. Zamiast tego na koniec każdej planszy gracz otrzymuje pulę punktów, które może rozdysponować pomiędzy swoich bohaterów.
Seria SD Gundam (WS/WSC)
Podobnie jak Super Robot Wars, seria SD Gundam także ma długą tradycję, zwłaszcza na przenośne konsole. Części wydane na WonderSwana oferują masę ciekawych mechanik, takich jak przejmowanie jednostek przeciwnika czy łączenie się w grupy, które atakują i poruszają się razem. Gry cechuje także duża swoboda w modyfikowaniu swojej drużyny. Na WonderSwana wydane zostały SD Gundam G Generation: Gather Beat, SD Gundam: Emotional Jam oraz SD Gundam: Gashapon Senki Episode 1, a na WonderSwana Color SD Gundam G Generation: Gather Beat 2 i SD Gundam G Generation: Monoeye Gundams.
Seria Super Robot Wars Compact (WS/WSC)
Sławna seria Super Robot Taisen (Wars) doczekała się licznych przedstawicieli na oba WonderSwany. Produkcje wykorzystujące m.in. znane z innych gier i anime mechy lekko modyfikowały mechanikę, ale trzymały się wszystkich ustalonych przez twórców standardów. Na WS wydane zostały Super Robot Wars Compact, Super Robot Taisen Compact 2 Dai-1-Bu: Chijou Gekidou-hen, Super Robot Taisen Compact 2 Dai-2-Bu: Uchuu Gekishin-hen i Super Robot Taisen Compact 2 Dai-3-Bu: Ginga Kessen-hen, a na wersję kolorową Super Robot Taisen Compact for WonderSwan Color oraz Super Robot Taisen Compact 3. Obowiązkowa pozycja dla fanów wielkich robotów, do których niestety się nie zaliczam.
Honorowe wspomnienie
Hanjyuku Hero: Aah Sekai yo Hanjuku Nare (WSC)
Wydana przez Squaresoft (tak, wiem że firma naprawdę nazywała się Square) strategia osadzona stylistycznie w pierwszych częściach Final Fantasy. Naszym zadaniem jest, w dużym skrócie, zgładzić przeciwnika na wyznaczonej mapie. Nie dopatrzyłem się w produkcji elementu RPG, natomiast sama gra prezentuje się nieźle.
Last Stand (WS)
Za cholerę nie potrafię odgadnąć, o co może chodzić w tej grze. Z pewnością sterujemy grupą bohaterów, którzy muszą z kimś walczyć. Decyzje i rozkazy wydajemy na poziomie pola bitwy, natomiast same potyczki odbywają się automatycznie. Nie wykluczam, że to jakaś ciekawa mutacja taktycznego RPG, ale język japoński uniemożliwia jakiegokolwiek potwierdzenie tych domysłów.
Uchuu Senkan Yamato (WSC)
Dosyć rozbudowana gra strategiczna, w ramach której sterujemy losami armii statków kosmicznych. Posiada wątek fabularny oraz klasyczny widok na siatkę ruchu z góry, jednak nie udało mi się stwierdzić, czy zawiera w sobie element RPG.
Michał Wysocki